Murano pisze:Ale powtórzę jeszcze raz i myślę, że koledzy mnie poprą.
Nowe łożyska należy dociągnąć na maxa (ale z wyczuciem) i delikatnie odpuścić (nie wiem 1/4...1/3 obrotu) aby koło zaczęło się swobodnie obracać. Zakładasz zabezpieczenie lub zaklepujesz nakrętkę i koniec.
Popieram, a jak
Ale z pewnym "ale"
Ja bym dociągnięcie "na maxa" ujął trochę inaczej bo to sugeruje dowalenie do oporu a chodzi o dokręcenie do momentu pojawienia się na kluczu wyczuwalnego oporu. To nie jest duża siła, np. w Matizie serwisówka podaje raptem 25 Nm, jeśli dobrze pamiętam. Do "maxa" można by jeszcze kręcić, że ho ho a przecież to właśnie pierwsze dokręcenie jest punktem wyjścia do luzowania o jakiś tam ułamek obrotu. Jeśli dokręci się za mocno to po poluzowaniu będzie dalej za ciasno.
Po tym dokręceniu warto zrobić ręką kilka powolnych obrotów koła w obie strony a nie od razu popuszczać nakrętkę. To też pomaga w ułożeniu się łożyska. Obróćmy więc kołem w tę i nazad i dopiero poluzujmy i zabezpieczmy.
W ogóle z dokręcaniem łożysk jest podobnie jak np. z dokręcaniem kół. Zieloni w temacie dokręcają mocno bo podświadomie wydaje się, że mocno = dobrze. Kiedyś u mnie znajomy wymieniał koła. Widząc jak dokręca, kazałem odkręcić po czym dałem mu klucz dynamometryczny z ustawionym momentem 110 Nm, odpowiednim akurat do tego auta. Domyślacie się pewnie jaka była reakcja... K...wa, to już?! Ma być tak lekko?!
Murano pisze:Kolor smaru dużo ci powie.
U mnie 35-letni jest żółty jak nowy. Gdyby zaczął zmieniać barwę na brązową lub szarą to są powody do zmartwienia a tak....
Dokładnie. Poza tym warto nabrać smar na palucha i rozcierać między np. kciukiem a wskazującym żeby wychwycić ewentualne opiłki lub inny syf nie zawsze widoczny gołym okiem.
Moim zdaniem warto też nie traktować smaru i uszczelniaczy jako wystarczające na cały czas życia łożysk. Smar powinno się co jakiś czas wymieniać, podobnie jak uszczelniacze. Często łożysko pada bo zaniechano kontroli uszczelnienia i przez to dostał się syf zabijając łożysko które mogłoby jeszcze dłuuugo pracować.