oko pisze:... niestety nas tam nie będzie.
Opelacja kampervan.
- tomcat
- Moderator

- Posty: 4292
- Rejestracja: niedziela, 24 sie 2014, 22:39
- Lokalizacja: Gostyń,Wielkopolska
Re: Opelacja kampervan.
- Miron EZD
- Fanklubowicz

- Posty: 2162
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Opelacja kampervan.
No i cały misterny plan w ...... 
Re: Opelacja kampervan.
Miron EZD pisze:No i cały misterny plan w ......
Ale jaki plan?
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
- Miron EZD
- Fanklubowicz

- Posty: 2162
- Rejestracja: poniedziałek, 18 wrz 2017, 21:41
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Opelacja kampervan.
oko pisze:Miron EZD pisze:No i cały misterny plan w ......
Ale jaki plan?
No miałem taki plan żeby obejrzeć opela na żywo.
Re: Opelacja kampervan.
Miron EZD pisze:oko pisze:Miron EZD pisze:No i cały misterny plan w ......
Ale jaki plan?
No miałem taki plan żeby obejrzeć opela na żywo.
Łeee, na razie nie ma co oglądać.
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Re: Opelacja kampervan.
Opel pojechał jakiś czas temu do blacharza.
Te dwa elementy wyszły bardzo dobrze, ale z drzwiami jest mały problem. Blacha, z której została zrobiona reperaturka dolnej części drzwi to jakiś żart. Cienka jak papier, a co za tym idzie strasznie giętka. Trzeba będzie dorobić jakieś wzmocnienie, więc po majówce opel wróci do blacharza.
Tymczasem, żeby nie marnować czasu, wziąłem się dzisiaj do roboty. Na pierwszy ogień poszło przyklejenie stelaża podłogi. Zeszły na to trzy tuby "Mamuta". Do obciążenia użyłem to co wpadło w ręce, łącznie z jakimiś znalezionymi w pobliżu warsztatu betonami
Stelaż podsychał, a ja w międzyczasie podłączyłem w końcu tylną kamerę do lusterka. Zastanawiam się, czy da się jakoś wyłączyć te linie, bo nie są mi do niczego potrzebne. Do cofania będzie druga kamera.
Potem wyciąłem otwór w dachu, do montażu okna dachowego i zrobiłem przymiarkę.
Na koniec przykleiłem drewnianą ramkę.
Dodatkowo, przygotowałem już sobie kilka elementów do zbudowania konstrukcji bagażnika dachowego. Po wrzuceniu na dach paneli FV okazało się, że zostaje jeszcze całkiem dużo miejsca. Będzie spory tarasik a w razie potrzeby można dorzucić jeszcze jeden panel 100W.
C.D.N.
Te dwa elementy wyszły bardzo dobrze, ale z drzwiami jest mały problem. Blacha, z której została zrobiona reperaturka dolnej części drzwi to jakiś żart. Cienka jak papier, a co za tym idzie strasznie giętka. Trzeba będzie dorobić jakieś wzmocnienie, więc po majówce opel wróci do blacharza.
Tymczasem, żeby nie marnować czasu, wziąłem się dzisiaj do roboty. Na pierwszy ogień poszło przyklejenie stelaża podłogi. Zeszły na to trzy tuby "Mamuta". Do obciążenia użyłem to co wpadło w ręce, łącznie z jakimiś znalezionymi w pobliżu warsztatu betonami
Stelaż podsychał, a ja w międzyczasie podłączyłem w końcu tylną kamerę do lusterka. Zastanawiam się, czy da się jakoś wyłączyć te linie, bo nie są mi do niczego potrzebne. Do cofania będzie druga kamera.
Potem wyciąłem otwór w dachu, do montażu okna dachowego i zrobiłem przymiarkę.
Na koniec przykleiłem drewnianą ramkę.
Dodatkowo, przygotowałem już sobie kilka elementów do zbudowania konstrukcji bagażnika dachowego. Po wrzuceniu na dach paneli FV okazało się, że zostaje jeszcze całkiem dużo miejsca. Będzie spory tarasik a w razie potrzeby można dorzucić jeszcze jeden panel 100W.
C.D.N.
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
- kooba
- Administrator

- Posty: 5944
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Opelacja kampervan.
Linie to kwestia kamery. Jak chcesz je wyłączyć to musisz mieć kamerę dającą taką opcję. Jeżeli kamera to ma to wystają przy niej 2 cienkie kabelki do przecięcia. Jeden to linie, a drugi to lustrzane odbicie.
Niewiadów N126n
Niewiadów N132T
Hobby 560 UFE
Dethleffs Camper 530 FSK
Adria Twin 640 SHX
KIA Sorento '21
Jeep Grand Cherokee '01 - upgrade
active
unread
Mądrość przychodzi z wiekiem, ale niestety często wiek przychodzi sam
Niewiadów N132T
Hobby 560 UFE
Dethleffs Camper 530 FSK
Adria Twin 640 SHX
KIA Sorento '21
Jeep Grand Cherokee '01 - upgrade
active
unread
Mądrość przychodzi z wiekiem, ale niestety często wiek przychodzi sam
Re: Opelacja kampervan.
kooba pisze:Linie to kwestia kamery. Jak chcesz je wyłączyć to musisz mieć kamerę dającą taką opcję. Jeżeli kamera to ma to wystają przy niej 2 cienkie kabelki do przecięcia. Jeden to linie, a drugi to lustrzane odbicie.
Tak, już wiem, dokształciłem się
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
- stachu_gda
- Fanklubowicz

- Posty: 2620
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: Opelacja kampervan.
Ja do naszego bolidu jeszcze nie kupowałem kamery, czy możecie polecić jakiś konkretny model, który będzie trwały w sensie odporności na warunki atmosferyczne? Swego czasu oglądałem w 30-letniej kaczce zestaw kamera Mobitronic + telewizorek Mobitronic czarnobiały które mimo wieku działały. Chciałbym coś kupić, ale uniknąć zakupu który po roku przestanie działać.
- kooba
- Administrator

- Posty: 5944
- Rejestracja: środa, 13 cze 2012, 10:00
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Opelacja kampervan.
Jeszcze nie z własnego doświadczenia, ale polecam tę
https://allegro.pl/oferta/kamera-cofania-sony-200-przod-tyl-linie-wl-wyl-10655896736
Z internetowych opinii wynika, że sony trzyma jakość na tych produktach i do tego ta ma bardzo szeroki kąt.
https://allegro.pl/oferta/kamera-cofania-sony-200-przod-tyl-linie-wl-wyl-10655896736
Z internetowych opinii wynika, że sony trzyma jakość na tych produktach i do tego ta ma bardzo szeroki kąt.
Niewiadów N126n
Niewiadów N132T
Hobby 560 UFE
Dethleffs Camper 530 FSK
Adria Twin 640 SHX
KIA Sorento '21
Jeep Grand Cherokee '01 - upgrade
active
unread
Mądrość przychodzi z wiekiem, ale niestety często wiek przychodzi sam
Niewiadów N132T
Hobby 560 UFE
Dethleffs Camper 530 FSK
Adria Twin 640 SHX
KIA Sorento '21
Jeep Grand Cherokee '01 - upgrade
active
unread
Mądrość przychodzi z wiekiem, ale niestety często wiek przychodzi sam
Re: Opelacja kampervan.
Weekend majowy i kolejne dni po nim były bardzo pracowite. Przede wszystkim skończyłem montaż okna dachowego. Dach w oplu ma strasznie wysokie ryfle, co spowodowało konieczność wypełnienia przestrzeni między oknem a dachem jakimś nieprzemakalnym materiałem. Niestety, do Vivaro nie ma dedykowanych plastikowych ramek wypełniających ryfle, tak jak do np. Ducato. Trzeba było sobie poradzić inaczej. Padło na butylową taśmę dekarską, która pocięta w paski stworzyła takie wypełnienie ryfli.
Tymczasowo założona ramka dolna
Okno przykleiłem Sikaflexem 11FC, a dodatkowo będzie jeszcze przykręcone do ramki drewnianej. Przyklejone okno zabezpieczyłem jeszcze na krawędziach dodatkowymi szerokimi paskami taśmy butylowej, ale oczywiście nie zrobiłem zdjęcia.
Następna na tapetę poszła podłoga, a konkretnie wklejenie pianki 19mm w stelaż
Na koniec nakleiłem na cały stelaż piankę 3mm w celu wyeliminowania ewentualnego skrzypienia czy trzeszczenia na styku drewna i sklejki.
Potem przyszedł czas na docięcie i przymierzenie sklejki na pierwszy poziom podłogi
Wszystko spasowało idealnie, więc przykręciłem sklejkę
Po przykręceniu podłogi okleiłem pianką 19mm nadkola i zacząłem oklejać wszystkie nieoklejone jeszcze elementy na suficie. Zdjęć oczywiście nie zrobiłem, więc będą "następną razą".
C.D.N.
Tymczasowo założona ramka dolna
Okno przykleiłem Sikaflexem 11FC, a dodatkowo będzie jeszcze przykręcone do ramki drewnianej. Przyklejone okno zabezpieczyłem jeszcze na krawędziach dodatkowymi szerokimi paskami taśmy butylowej, ale oczywiście nie zrobiłem zdjęcia.
Następna na tapetę poszła podłoga, a konkretnie wklejenie pianki 19mm w stelaż
Na koniec nakleiłem na cały stelaż piankę 3mm w celu wyeliminowania ewentualnego skrzypienia czy trzeszczenia na styku drewna i sklejki.
Potem przyszedł czas na docięcie i przymierzenie sklejki na pierwszy poziom podłogi
Wszystko spasowało idealnie, więc przykręciłem sklejkę
Po przykręceniu podłogi okleiłem pianką 19mm nadkola i zacząłem oklejać wszystkie nieoklejone jeszcze elementy na suficie. Zdjęć oczywiście nie zrobiłem, więc będą "następną razą".
C.D.N.
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Re: Opelacja kampervan.
Powtórna wizyta u blacharza troszkę się przeciągnęła, ale wszystko zrobione i jest tak jak miało być. W tej chwili wygląda to tak:
Wszystko zabezpieczone podkładem epoksydowym, czeka na malowanie całego auta.
Dzisiaj, korzystając z pogody postanowiliśmy zamontować okno w drzwiach przesuwnych. Okno kupione na jesieni, można powiedzieć, że nabrało już mocy urzędowej, więc nadszedł na nie czas. Ponieważ nigdy tego wcześniej jeszcze nie robiłem to muszę się przyznać, że miałem przed tą robotą pełne portki. Naoglądałem się sporo filmów na temat wklejania takich szyb, więc jako tako, wiedziałem co trzeba robić. Kupiłem zestaw do montażu szyb samochodowych i teoretycznie byłem przygotowany, ale miałem dwie obawy. Po pierwsze, czy wystarczy primera do posmarowania blachy i szyby, bo ta miniaturowa buteleczka nie wzbudzała mojego zaufania. Po drugie, czy wystarczy kleju. Dokupiłem więc drugą buteleczkę tego gruntu i kartusz kleju do szyb. Okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Mikrobutelka wystarcza na naprawdę dużą powierzchnię i dało się zagruntować i szybę i karoserię. Kleju w jednym kartuszu jest aż nadto do wklejenia takiej szyby. Po kolei wyglądało to tak:
Wywierciłem otwory po wewnętrznym obrysie otworu okna.
Zacząłem wycinać blachę wyrzynarką.
Są różne szkoły wycinania takich otworów. Wydawało by się, że wycinanie od środka jest łatwiejsze bo jedziemy brzeszczotem po rancie blachy wewnętrznej, ale jednak operowanie wyrzynarką jest trudniejsze bo nie do końca się mieści po obrysie a łuki to już w ogóle katastrofa. Przeniosłem się więc na stronę zewnętrzną i od tej strony dokończyłem wykrawanie blachy, co było dużo łatwiejsze. Dla spostrzegawczych wyjaśnię, że nie zabezpieczałem blachy podczas cięcia żadną taśmą, ponieważ całe auto i tak będzie szlifowane i malowane.
Po wycięciu otworu przeszlifowałem pilnikiem krawędzie i nałożyłem na nie farbę antykorozyjną. Potem profilaktycznie odtłuściłem całą powierzchnię dookoła otworu za pomocą zmywacza do silikonu.
Potem przyszedł czas na założenie uszczelki na krawędź blachy. Tutaj pojawił się mały problem, ponieważ miejscami blachy się nieco rozeszły. Na szczęście wpadłem kiedyś na film z podobnym problemem. wyjściem okazała się srebrna taśma, którą trzeba było po prostu "ściągnąć' dwie blachy do siebie. Po nałożeniu taśmy przyszła kolej na uszczelkę.
Po założeniu uszczelki rozpoczęła się właściwa operacja wklejania szyby. Na początek odtłuszczenie szyby i karoserii za pomocą dołączonej do zestawu "szmatki" nasączonej jakimś odtłuszczaczem. Potem nakładanie primera. Najpierw na szybę a potem na blachę.
Po wyschnięciu primera, kilka minut dosłownie, można nakładać klej. Oczywiście z tej operacji zdjęć brak bo czas gonił. Kartusz z klejem posiada specjalną, mocno wyciętą końcówkę, dzięki której klej układa się w wysoki trójkąt. Przyklejenie samej szyby to już formalność. Trzeba tylko w miarę równo ją przyłożyć, bo klej mocno przysysa od początku i większe ruchy są trudne. Według instrukcji i dla bezpieczeństwa zabezpieczyłem szybę taśmą
A tak wygląda szyba od środka.
C.D.N.
Wszystko zabezpieczone podkładem epoksydowym, czeka na malowanie całego auta.
Dzisiaj, korzystając z pogody postanowiliśmy zamontować okno w drzwiach przesuwnych. Okno kupione na jesieni, można powiedzieć, że nabrało już mocy urzędowej, więc nadszedł na nie czas. Ponieważ nigdy tego wcześniej jeszcze nie robiłem to muszę się przyznać, że miałem przed tą robotą pełne portki. Naoglądałem się sporo filmów na temat wklejania takich szyb, więc jako tako, wiedziałem co trzeba robić. Kupiłem zestaw do montażu szyb samochodowych i teoretycznie byłem przygotowany, ale miałem dwie obawy. Po pierwsze, czy wystarczy primera do posmarowania blachy i szyby, bo ta miniaturowa buteleczka nie wzbudzała mojego zaufania. Po drugie, czy wystarczy kleju. Dokupiłem więc drugą buteleczkę tego gruntu i kartusz kleju do szyb. Okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Mikrobutelka wystarcza na naprawdę dużą powierzchnię i dało się zagruntować i szybę i karoserię. Kleju w jednym kartuszu jest aż nadto do wklejenia takiej szyby. Po kolei wyglądało to tak:
Wywierciłem otwory po wewnętrznym obrysie otworu okna.
Zacząłem wycinać blachę wyrzynarką.
Są różne szkoły wycinania takich otworów. Wydawało by się, że wycinanie od środka jest łatwiejsze bo jedziemy brzeszczotem po rancie blachy wewnętrznej, ale jednak operowanie wyrzynarką jest trudniejsze bo nie do końca się mieści po obrysie a łuki to już w ogóle katastrofa. Przeniosłem się więc na stronę zewnętrzną i od tej strony dokończyłem wykrawanie blachy, co było dużo łatwiejsze. Dla spostrzegawczych wyjaśnię, że nie zabezpieczałem blachy podczas cięcia żadną taśmą, ponieważ całe auto i tak będzie szlifowane i malowane.
Po wycięciu otworu przeszlifowałem pilnikiem krawędzie i nałożyłem na nie farbę antykorozyjną. Potem profilaktycznie odtłuściłem całą powierzchnię dookoła otworu za pomocą zmywacza do silikonu.
Potem przyszedł czas na założenie uszczelki na krawędź blachy. Tutaj pojawił się mały problem, ponieważ miejscami blachy się nieco rozeszły. Na szczęście wpadłem kiedyś na film z podobnym problemem. wyjściem okazała się srebrna taśma, którą trzeba było po prostu "ściągnąć' dwie blachy do siebie. Po nałożeniu taśmy przyszła kolej na uszczelkę.
Po założeniu uszczelki rozpoczęła się właściwa operacja wklejania szyby. Na początek odtłuszczenie szyby i karoserii za pomocą dołączonej do zestawu "szmatki" nasączonej jakimś odtłuszczaczem. Potem nakładanie primera. Najpierw na szybę a potem na blachę.
Po wyschnięciu primera, kilka minut dosłownie, można nakładać klej. Oczywiście z tej operacji zdjęć brak bo czas gonił. Kartusz z klejem posiada specjalną, mocno wyciętą końcówkę, dzięki której klej układa się w wysoki trójkąt. Przyklejenie samej szyby to już formalność. Trzeba tylko w miarę równo ją przyłożyć, bo klej mocno przysysa od początku i większe ruchy są trudne. Według instrukcji i dla bezpieczeństwa zabezpieczyłem szybę taśmą
A tak wygląda szyba od środka.
C.D.N.
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
-
dzin1975
Re: Opelacja kampervan.
Brawo Ty, dobra robota
Odnośnie podkładu i malowania późniejszego lakierem, to mnie uczyli, że podkład musi być przykryty. Nawet epoksyd... Może dopytaj kolegi?
Re: Opelacja kampervan.
dzin1975 pisze:Brawo Ty, dobra robotaOdnośnie podkładu i malowania późniejszego lakierem, to mnie uczyli, że podkład musi być przykryty. Nawet epoksyd...
No właśnie epoksyd nie musi być przykryty. Podkład epoksydowy to w skrócie żywica epoksydowa, czyli produkt całkowicie szczelny i "nieprzemakalny", w odróżnieniu od zwykłych podkładów akrylowych czy tam innych.
OCZY
Team
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Nie dla nas "All inclusive". Wolimy "nonexclusive".
kilometry/nocki w n126e
12311/93
Re: Opelacja kampervan.
Fajnie idzie...
Z mojej wiedzy i możliwości powiem Ci, że wbrew pozorom fabrycznie tzw "glass" i zwykły blaszak różnią się nawet na etapie budowy poszycia zewnętrznego paneli ze szkłem.
Pomiędzy panelem zewnętrznym i wewnętrznym są przetłoczenia odwadniające i odpowietrzające. W poniedziałek postaram się zrobić fotki na fabryce o co chodzi.
Na chwilę obecną zadbaj o wypełnienie pastą lakierniczą łączeń paneli żeby ruda nie grasowała...
Z mojej wiedzy i możliwości powiem Ci, że wbrew pozorom fabrycznie tzw "glass" i zwykły blaszak różnią się nawet na etapie budowy poszycia zewnętrznego paneli ze szkłem.
Pomiędzy panelem zewnętrznym i wewnętrznym są przetłoczenia odwadniające i odpowietrzające. W poniedziałek postaram się zrobić fotki na fabryce o co chodzi.
Na chwilę obecną zadbaj o wypełnienie pastą lakierniczą łączeń paneli żeby ruda nie grasowała...
Wróć do „... i nie tylko (niewiadówka)”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości
