UBYTKI I MALOWANIE!
-
- Posty: 58
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2016, 11:00
- Lokalizacja: Rzeszów
UBYTKI I MALOWANIE!
Witam.
Czym najtrwalej wypełnić ubytki i pajączki żeby było na kolejne 20 lat bez żadnych niespodzianek ?
I druga sprawa co sądzicie o malowaniu żelkotem ? czy lepsza będzie farba farba poliuretanowa ?
Z góry dzięki i pozdrawiam!
Czym najtrwalej wypełnić ubytki i pajączki żeby było na kolejne 20 lat bez żadnych niespodzianek ?
I druga sprawa co sądzicie o malowaniu żelkotem ? czy lepsza będzie farba farba poliuretanowa ?
Z góry dzięki i pozdrawiam!
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2607
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Malowanie żelkotem będzie drogie Mówię oczywiście o malowaniu przez fachowca, w warsztacie który się w tym specjalizuje. Parę miesięcy temu dostałem wycenę jak szukałem przyczepy i liczyłem się z kupnem takiej której skorupa będzie do malowania.
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
No i jaka kwota widniala na tej wycenie?
Naskrobane Tapatalk'iem.
Naskrobane Tapatalk'iem.
SQ8KMY via Icom D-Star
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2607
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Robcio pisze:No i jaka kwota widniala na tej wycenie?
Naskrobane Tapatalk'iem.
Poliuretan 1700-2500
Żelkot (sam natrysk) 2500-2800
Żelkot (natrysk + zrobienie powierzchni na gładko) 4000 - 5000
Wycena od typa który ma warsztat renowacji jachtów i w sprawach laminatu siedzi od kilku lat - przy czym przyczepy laminatowej jeszcze nigdy nie robił (robi łódki i tyle).
Ceny obejmują robociznę i materiały, ale nie obejmują demontażu okien lamp itd czyli skorupę trzeba przygotować samemu.
Zapewne da się znaleźć taniej ja po prostu pytałem w jednej firmie i tyle.
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
smerfik.99 pisze:Witam.
Czym najtrwalej wypełnić ubytki i pajączki żeby było na kolejne 20 lat bez żadnych niespodzianek ?
I druga sprawa co sądzicie o malowaniu żelkotem ? czy lepsza będzie farba farba poliuretanowa ?
Z góry dzięki i pozdrawiam!
Zdecydowanie lepsza będzie emalia poliuretanowa. Żelkot nie dotwardza się powierzchniowo, co oznacza, ze jego powierzchnia może pozostać trochę lepka. Jakimś wyjściem jest topkot (ten utwardza się również na powierzchni) ale trzeba kłaść stosunkowo grubą warstwę (minimum 0,3mm) i trudniej uzyskać gładką, równą powierzchnię niż w przypadku emalii. Do szpachlowania ubytków można zastosować samochodowe szpachlówki poliestrowe.
-
- Posty: 58
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2016, 11:00
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Jednak padło na farbę poliuretanową. Może jakiś podkład do tego dla zwiększenia grubości i odporności ?
A co na pajączki i ubytki tylko trwałego ? myślę że szpachlówka może popękać w niedługim czasie...
A co na pajączki i ubytki tylko trwałego ? myślę że szpachlówka może popękać w niedługim czasie...
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Żelkot też się utwardzi i nie będzie lepki , tylko trzeba wiedzieć co i jak zrobić .
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Jak ma być na kolejne 20 lat to trzeba zeszlifować miejsca pęknięć nawet w laminacie.
Ja to robiłem szlifierką modelarską -robiąc coś w rodzaju nacięć w miejscach pęknięć laminatu.
Pajączek to nie tylko pęknięta wierzchnia warstwa farby poliuretanowej i żelkotu -jak się zacznie szlifować to widać dokąd laminat jest popękany.
Powstałe rowki po miejscach pęknięć wypełnić żywicą z pociętymi kawałkami włókna szklanego (nawet kilka warstw aż po wyszlifowaniu powierzchni nie pozostaną żadne ubytki, ostatnie warstwy żelkotem. ŻADNYCH SZPACHLI !!! w mojej przyczepie nie ma ani grama szpachli.
Wszystkie małe ubytki i wykończenia do równej powierzchni i gładkości robiłem żelkotem -trochę to zabawa czasochłonna, ale warto !
Wszystkie materiały dostanie się bez problemu w sklepach żeglarskich.
W moim przypadku mogłem się tak bawić bo miałem tych pajączków tylko kilka na całej przyczepie, a największy był w miejscu mocowania szafy. Powstał zapewne od silnego uderzenia wewnątrz przyczepy właśnie w szafę. Miejsca pajączków wzmocniłem również od wewnątrz matą włókna szklanego zawałkowanego żywicą.
Należy pamiętać aby dawać dużo włókna a mało żywicy -sama żywica jest niezwykle kruchym materiałem !
Ostatnia warstwa to oczywiście farba poliuretanowa dwuskładnikowa -moja przyczepka została cała pomalowana, szkoda tylko, ze wybrałem Polifarb Dębica -ta niestety lubi żółknąć (widać różnicę między skorupą a kołpakiem na kole). Hee... ale za to przyczepa wygląda jak nówka oryginał.
Ja to robiłem szlifierką modelarską -robiąc coś w rodzaju nacięć w miejscach pęknięć laminatu.
Pajączek to nie tylko pęknięta wierzchnia warstwa farby poliuretanowej i żelkotu -jak się zacznie szlifować to widać dokąd laminat jest popękany.
Powstałe rowki po miejscach pęknięć wypełnić żywicą z pociętymi kawałkami włókna szklanego (nawet kilka warstw aż po wyszlifowaniu powierzchni nie pozostaną żadne ubytki, ostatnie warstwy żelkotem. ŻADNYCH SZPACHLI !!! w mojej przyczepie nie ma ani grama szpachli.
Wszystkie małe ubytki i wykończenia do równej powierzchni i gładkości robiłem żelkotem -trochę to zabawa czasochłonna, ale warto !
Wszystkie materiały dostanie się bez problemu w sklepach żeglarskich.
W moim przypadku mogłem się tak bawić bo miałem tych pajączków tylko kilka na całej przyczepie, a największy był w miejscu mocowania szafy. Powstał zapewne od silnego uderzenia wewnątrz przyczepy właśnie w szafę. Miejsca pajączków wzmocniłem również od wewnątrz matą włókna szklanego zawałkowanego żywicą.
Należy pamiętać aby dawać dużo włókna a mało żywicy -sama żywica jest niezwykle kruchym materiałem !
Ostatnia warstwa to oczywiście farba poliuretanowa dwuskładnikowa -moja przyczepka została cała pomalowana, szkoda tylko, ze wybrałem Polifarb Dębica -ta niestety lubi żółknąć (widać różnicę między skorupą a kołpakiem na kole). Hee... ale za to przyczepa wygląda jak nówka oryginał.
Pozdrawiam MISIEK
-
- Posty: 58
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2016, 11:00
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
misiekban pisze:Jak ma być na kolejne 20 lat to trzeba zeszlifować miejsca pęknięć nawet w laminacie.
Ja to robiłem szlifierką modelarską -robiąc coś w rodzaju nacięć w miejscach pęknięć laminatu.
Pajączek to nie tylko pęknięta wierzchnia warstwa farby poliuretanowej i żelkotu -jak się zacznie szlifować to widać dokąd laminat jest popękany.
Powstałe rowki po miejscach pęknięć wypełnić żywicą z pociętymi kawałkami włókna szklanego (nawet kilka warstw aż po wyszlifowaniu powierzchni nie pozostaną żadne ubytki, ostatnie warstwy żelkotem. ŻADNYCH SZPACHLI !!! w mojej przyczepie nie ma ani grama szpachli.
Wszystkie małe ubytki i wykończenia do równej powierzchni i gładkości robiłem żelkotem -trochę to zabawa czasochłonna, ale warto !
Wszystkie materiały dostanie się bez problemu w sklepach żeglarskich.
W moim przypadku mogłem się tak bawić bo miałem tych pajączków tylko kilka na całej przyczepie, a największy był w miejscu mocowania szafy. Powstał zapewne od silnego uderzenia wewnątrz przyczepy właśnie w szafę. Miejsca pajączków wzmocniłem również od wewnątrz matą włókna szklanego zawałkowanego żywicą.
Należy pamiętać aby dawać dużo włókna a mało żywicy -sama żywica jest niezwykle kruchym materiałem !
Ostatnia warstwa to oczywiście farba poliuretanowa dwuskładnikowa -moja przyczepka została cała pomalowana, szkoda tylko, ze wybrałem Polifarb Dębica -ta niestety lubi żółknąć (widać różnicę między skorupą a kołpakiem na kole). Hee... ale za to przyczepa wygląda jak nówka oryginał.
Czyli normalna żwyica z włóknem szklanym ? Oczywiście EPOKSYDOWA ?
Żelkot czy topkot ? Widziałem gdzieś topkot gotowy już w puszcze do kupienia chyba firma olivia...
I jak z włóknem szklanym, są chyba różne do wyboru ? jaka będzie najlepsza ?
- stachu_gda
- Fanklubowicz
- Posty: 2607
- Rejestracja: wtorek, 24 mar 2015, 08:12
- Lokalizacja: Przywidz (Pomorskie)
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
smerfik.99 pisze:Czyli normalna żwyica z włóknem szklanym ? Oczywiście EPOKSYDOWA ?
Poliestrowa się do naszych przyczepek nie nadaje? Pytam bo jeszcze nic nie żywicowałem, ale czeka mnie zalaminowanie nowych nakrętek pod listwami alu, kupiłem wcześniej bez zastanowienia żywicę poliestrową i dałeś mi do myślenia czy zrobiłem dobrze
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
mariusz724 pisze:Żelkot też się utwardzi i nie będzie lepki , tylko trzeba wiedzieć co i jak zrobić .
No faktycznie parę sposobów jest: małe zaprawki można przykryć celofanem, potem zerwać; można dodać parafinę (ale to już będzie topkot); można po utwardzeniu zeszlifować to co się lepi - pod spodem warstwa będzie doskonale utwardzona.
misiekban pisze:.. ostatnie warstwy żelkotem. ŻADNYCH SZPACHLI !!! w mojej przyczepie nie ma ani grama szpachli.
Wszystkie małe ubytki i wykończenia do równej powierzchni i gładkości robiłem żelkotem -trochę to zabawa czasochłonna, ale warto !
Nie mogę odmówić ci racji - szpachla jest z reguły bardziej krucha i ma większy skurcz niż żelkot, ale jest mniej pracochłonna przy stosowaniu. Ideał to: na płytkie ubytki, takie poniżej 0,3mm - żelkot; niewielkie głębsze - szpachlówka + żelkot; duże, obejmujące warstwę konstrukcyjną oczywiście laminat.
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Skleroza... to nie był żelkot tylko oczywiście TOPKOT !!!
A żywica chyba... poliestrowa. Wszelkich porad udzielili mi w sklepie żeglarskim "Kada" w Poznaniu -bo tam zakupiłem większość materiałów
potrzebnych do remontu budki. I to właśnie w sklepie odradzili mi stanowczo stosowanie szpachli. Dlatego każdy ubytek łatałem kilkoma warstwami każdą szlifując,aż do uzyskania idealnej wręcz gładkości. Tak jak pisałem trochę czasu to zajęło. Ale za to ile dało na koniec radości !
A żywica chyba... poliestrowa. Wszelkich porad udzielili mi w sklepie żeglarskim "Kada" w Poznaniu -bo tam zakupiłem większość materiałów
potrzebnych do remontu budki. I to właśnie w sklepie odradzili mi stanowczo stosowanie szpachli. Dlatego każdy ubytek łatałem kilkoma warstwami każdą szlifując,aż do uzyskania idealnej wręcz gładkości. Tak jak pisałem trochę czasu to zajęło. Ale za to ile dało na koniec radości !
Pozdrawiam MISIEK
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Polecam książkę Witolda Tobisa, wszelkie wątpliwości i pytania same się rozwieją-lektura obowiązkowa przy takich pracach remontowych.
"Budowa i naprawa jachtów z laminatów"
"Budowa i naprawa jachtów z laminatów"
-
- Posty: 58
- Rejestracja: wtorek, 12 sty 2016, 11:00
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
BobBudowniczy pisze:Polecam książkę Witolda Tobisa, wszelkie wątpliwości i pytania same się rozwieją-lektura obowiązkowa przy takich pracach remontowych.
"Budowa i naprawa jachtów z laminatów"
Dosłownie wszytko ?
-
- Posty: 727
- Rejestracja: czwartek, 6 mar 2014, 07:41
Re: UBYTKI I MALOWANIE!
Wszystko co potrzebne przy naprawie i konserwacji niewiadówkowego laminatu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość