 A jak mam niedosyt to jeszcze posiadam VW T4, który to oczywiście "nie psuje się" ale zawsze jest w nim coś do zrobienia w sensie poprawek czy usprawnień głównie "kempingowych". I wtedy nieliczne wolne chwile spędzam w garażu. Co do N126N to właściwie generalny remont idealnie wpisuje się w potrzeby samorealizacji, ale mój przypadek jest o tyle szczególny, że mam 208cm wzrostu i po prostu nie mieszczę się do przyczepki ani na stojąco ani na leżąco. Dlatego też przyczepka jest pod dzieci i małżonkę a ja na wypadach krajowych śpię w T4 z piesem, albo w namiocie dachowym. Czyli remont też dla własnej satysfakcji, ale dla użytku głównie dla żony i dzieci.
 A jak mam niedosyt to jeszcze posiadam VW T4, który to oczywiście "nie psuje się" ale zawsze jest w nim coś do zrobienia w sensie poprawek czy usprawnień głównie "kempingowych". I wtedy nieliczne wolne chwile spędzam w garażu. Co do N126N to właściwie generalny remont idealnie wpisuje się w potrzeby samorealizacji, ale mój przypadek jest o tyle szczególny, że mam 208cm wzrostu i po prostu nie mieszczę się do przyczepki ani na stojąco ani na leżąco. Dlatego też przyczepka jest pod dzieci i małżonkę a ja na wypadach krajowych śpię w T4 z piesem, albo w namiocie dachowym. Czyli remont też dla własnej satysfakcji, ale dla użytku głównie dla żony i dzieci. PS. kilka popołudni w przyczepce głównie w pozycji zgiętej w pół i plecki dają znać o sobie





 
  


